Czego nie przegłosowała podkomisja poseł Paluch?

Czego nie przegłosowała podkomisja poseł Paluch?
Grudzień 13 11:44 2017 Wydrukuj

Prace podkomisji nadzwyczajnej zajmującej się rozpatrzeniem rządowego projektu Prawa łowieckiego pod przewodnictwem poseł Anny Paluch (PiS) ruszyły z kopyta. Po wstępnym zaprezentowaniu złożonych przez nią poprawek do projektu na posiedzeniu wznawiającym funkcjonowanie podkomisji (po blisko roku zawieszenia), które odbyło się 4 grudnia br., we wtorek 12 grudnia przystąpiono do kilkugodzinnej dyskusji nad poszczególnymi zmianami. Ze względu na potrzebę szybkiego odblokowania możliwości ustanawiania podziału na obwody łowieckie przez sejmiki województw (niewykonany wyrok TK z 2014 r. skutkuje kolejnymi pozwami o uchylanie uchwał w tym zakresie) poseł Paluch zaproponowała skreślenie części regulacji, które znalazły się w pierwotnej wersji rządowego projektu. Usunięto m.in. niekorzystne dla myśliwych zapisy o wypowiedzeniu umów dzierżaw obwodów łowieckich na wniosek PZŁ oraz ich przedłużaniu bez prawa pierwszeństwa dla dotychczasowego dzierżawcy. Zostały one jednak przeforsowane w ramach ustawy specjalnej mającej ułatwić zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt, czytanej równolegle na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi (o czym pisaliśmy TUTAJ).
 
Wśród najważniejszych zmian przyjętych przez podkomisję znalazły się: obowiązek informowania właściwego nadleśniczego o miejscu i terminie sporządzania inwentaryzacji zwierzyny, możliwość uzyskania odszkodowania od wojewody za ograniczenia w korzystaniu z nieruchomości wynikające z objęcia ich obwodem łowieckim z trzyletnim okresem przedawnienia (opozycja postuluje 10 lat), a także prawo do wyłączenia (postanowieniem sądu) nieruchomości z granic obwodu na podstawie wyznawanych zasad moralnych. Przegłosowano również regulację mówiącą o pierwszeństwie w przyjmowaniu do koła myśliwych zamieszkujących teren dzierżawionego obwodu łowieckiego oraz o ich minimum 20-procentowym udziale w składzie członkowskim, choć ta wartość spotkała się z licznymi zastrzeżeniami. Zasugerowano więc rozważenie usunięcia tego limitu podczas późniejszych prac w połączonych komisjach OŚZNiL oraz RiRW. Zakazano umyślnego (to doprecyzowanie pojawiło się w wyniku prac podkomisji) utrudniania lub uniemożliwiania wykonywania polowań (odpowiedzialność karną za taką działalność ustalono w pakiecie nowelizacji wprowadzanych ustawą specjalną, która reguluje zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt). Posłanki Dorota Niedziela (PO) i Ewa Lieder (Nowoczesna), wyraźnie inspirowane przez obecnych na posiedzeniu podkomisji reprezentantów strony społecznej – Tomasza Zdrojewskiego z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot oraz Pawła Średzińskiego z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze – opowiedziały się za skreśleniem tego zapisu. Uzasadniały m.in., że jest on sprzeczny z wolnym dostępem do lasów gwarantowanym przez ustawę o lasach. Konsekwentnie zgłaszały też inne poprawki będące odzwierciedleniem postulatów wysuwanych przez organizacje przyrodnicze. Żadna z poprawek nie została jednak przegłosowana.
 
Których propozycji zmian w Prawie łowieckim nie uwzględniono? Przede wszystkim oczekiwano, że wyłączenia nieruchomości z granic obwodu będą następować tylko na wniosek zainteresowanych (ewentualnie za notarialnym potwierdzeniem), a w zespołach przygotowujących projekty uchwał o podziale na obwody wezmą udział (oprócz przedstawicieli zarządów województw, RDLP i ZO PZŁ) przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną przyrody. Sugerowano także, aby te uchwały uzgadniano (a nie tylko opiniowano) z właścicielami lub użytkownikami nieruchomości. Tymczasem w związku z obawami o sparaliżowanie prac sejmików problem rozwiązano w ten sposób, że projekt uchwały o podziale na obwody łowieckie będzie wykładany do wglądu na minimum 21 dni (czas na rozpatrzenie składanych uwag wyniesie 45 dni).
 
Opozycja postulowała również: wprowadzenie obowiązku oceny wskaźników liczebności migrujących ptaków łownych i dostosowanie poziomu eksploatacji łowieckiej do ich zmian (jak uzasadniał Bartłomiej Popczyk z ZG PZŁ, dane o liczebności ptaków łownych są zbierane, zatwierdzane i modyfikowane przez ZO PZŁ oraz nadleśnictwa mające ogląd sytuacji na większym obszarze), konieczność ewidencjonowania w RPŁ niepodniesionych postrzałków, wprowadzenie obowiązkowych ocen oddziaływania na środowisko WŁPH, całkowity zakaz dokarmiania zwierzyny (jako rozwiązanie ważne z punktu widzenia epizootycznego) z wyjątkiem wykładania soli, a także zakaz stosowania amunicji ołowianej. Podkomisja nie zgodziła się też na wydłużenie odległości od zabudowań, w jakiej można wykonywać polowania, ze 100 do 500 m. Katalog odrzuconych poprawek dopełnia zakaz udziału dzieci w polowaniach oraz wykorzystywania żywych zwierząt w szkoleniu ptaków łowczych i układaniu psów myśliwskich.
 
Aprobaty podkomisji nie uzyskała również propozycja posła Jarosława Sachajki (Kukiz’15), który domagał się znaczącego rozszerzenia informacji podawanych w RPŁ, m.in. o wysokość otrzymanych przez koło łowieckie płatności bezpośrednich, koszty związane z uprawą gruntów, liczbę zgłoszonych szkód łowieckich, a także liczbę pozwów sądowych o ustalenie wysokości odszkodowań i wartość żądanych pozwami rekompensat.
 
Strona rolnicza wyraziła z kolei potrzebę wzmocnienia udziału izb rolniczych na wszystkich etapach gospodarki łowieckiej, z uwzględnieniem tworzenia uchwał o podziale na obwody łowieckie oraz inwentaryzacji zwierzyny.
 
Kontynuacja prac podkomisji, która musi się jeszcze pochylić m.in. nad drażliwym zagadnieniem szacowania szkód łowieckich i wypłaty odszkodowań, została zaplanowana na czwartek 14 grudnia.
 
Red., Fot. Anna Stępień/Marcin Chodorowski/Fotolia

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.