Graff bliżej myśliwych 2015 – podsumowanie konkursu

Po raz kolejny firma Graff wraz z redakcją BŁ przeprowadziła konkurs na projekt stroju dla myśliwego. Napłynęło sporo ciekawych prac. Po zapoznaniu się z nimi doszliśmy do kilku konkluzji.

Po pierwsze, nasza wspólna inicjatywa dowodzi tego, że polski myśliwy poszukuje innowacji technicznych, nie zapominając przy tym o jakości ubrań i ich walorach estetycznych. Wiele nadesłanych projektów to zdjęcia lub rysunki ogólnie dostępnej odzieży z autorskimi przeróbkami wykonane rozmaitymi metodami. Ponadto część z nich nawiązuje do rozwiązań, które w przeszłości kojarzyły się niezbyt dobrze, a dziś wracają do łask. Najlepszym przykładem może być gumka (rodzaj strzemiona pod piętę), która nie pozwala kalesonom czy spodniom na podwinięcie się, co zabezpiecza przed dostawaniem się igliwia lub śniegu do wnętrza odzieży.

Po wtóre, okazuje się, że nie ma ideału. Nadesłane prace były bardzo różne. Dla jednych strój dla myśliwego to przede wszystkim nowoczesne, wygodne wzornictwo i użytkowość, dla innych zaś – nawiązanie do tradycji oraz sprawdzonych, starych rozwiązań, czasem nawet kosztem utraty wygody.

Ponadto ten konkurs pokazuje nam też zmiany, jakie zachodzą w polskim łowiectwie. W pierwszych edycjach prace przesyłali głównie mężczyźni. Dziś swoimi pomysłami niejednokrotnie dzielą się diany lub partnerki kolegów po strzelbie. Widać, że kobiety coraz częściej chcą uczestniczyć w realizowaniu tego pięknego hobby. Najciekawszym dowodem na to, że łowiectwo to pasja rodzinna, jest praca Emilii Wilk, jedenastolatki z Turza, która ma pomysł na koszulkę i piżamę dla dzieci.

Naszą uwagę zwróciło również to, że nadsyłane prace prezentują zróżnicowany poziom. Często są to bardzo proste, wręcz symboliczne próby przekazania swojej idei w formie rysunku. Sporo projektów przygotowały też osoby, które na co dzień profesjonalnie zajmują się projektowaniem użytkowym (na ogół w innych branżach).