Ibis, majna, wiewiórczak i koati – rząd wydał rozporządzenie z nową listą IGO
Styczeń 13
16:26
2023
Wydrukuj
Jeszcze pod koniec minionego roku ukazało się i zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 grudnia 2022 r. w sprawie listy inwazyjnych gatunków obcych (IGO) stwarzających zagrożenie dla Unii i listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski, działań zaradczych oraz środków mających na celu przywrócenie naturalnego stanu ekosystemów.
Inwazyjne ptaki i ssaki do odstrzału
Przypomnijmy, że w myśl nowelizacji Prawa łowieckiego, wprowadzonej przy okazji wydania ustawy o gatunkach obcych, myśliwi od grudnia 2021 r. mogą eliminować ptaki i ssaki należące do IGO w ramach działań związanych z ochroną, zachowaniem różnorodności i gospodarowaniem populacjami zwierząt łownych.
Zgodnie z delegacją zawartą w ustawie o gatunkach obcych do chwili wydania list IGO myśliwych przejściowo obowiązywały wykazy gatunków stwarzających zagrożenie dla Unii ze stosownego rozporządzenia wykonawczego Komisji Europejskiej z 13 lipca 2016 r. oraz gatunków stwarzających zagrożenie dla Polski z rozporządzenia ministra środowiska z 9 września 2011 roku. A jakie gatunki zgodnie z nowym uregulowaniem mogą podlegać odłowom, łowieniu z ptakami łowczymi lub odstrzałowi w dowolnej liczbie i przez cały rok, tylko na podstawie ważnego upoważnienia do wykonywania polowania w danym obwodzie?
Lista unijna i krajowa
Wykaz IGO stwarzających zagrożenie dla Unii jest powieleniem listy ustanowionej przez Komisję Europejską. Wśród ptaków oraz ssaków wymieniono: bilbila czerwonoplamego, gęsiówkę egipską, ibisa czczonego, majnę brunatną (szpakowate), sterniczkę jamajską, wronę orientalną, burunduka, aksisa, koati (ostronosa rudego), mangustę złocistą, mundżaka, nutrię, wiewiórczaki rdzawobrzuchego oraz zmiennego, wiewiórki czarną i szarą (wszystkie one znalazły się w kategorii gatunków podlegających szybkiej eliminacji), a także jenota, piżmaka i szopa pracza (zaliczone do rozprzestrzenionych na szeroką skalę). Pogrubione gatunki występują w Polsce lub są u nas sporadycznie stwierdzane.
Na liście IGO stwarzających zagrożenie dla Polski znalazły się natomiast: bernikla kanadyjska, bizon (wg danych projektu IOP PAN w Krakowie „Gatunki obce w Polsce” nie został stwierdzony w środowisku przyrodniczym), bóbr kanadyjski (wg IOP PAN w Krakowie w naszym kraju wytępiony), jeleń sika, jeleń wirginijski (mulak białoogonowy) oraz wapiti (wg IOP PAN w Krakowie w naszym kraju wyginął). Wszystkie je zaliczono do kategorii gatunków podlegających szybkiej eliminacji, co oznacza, że należy zastosować środki zmierzające do ich usunięcia nie później niż w ciągu trzech miesięcy od wprowadzenia informacji o ich stwierdzeniu do Centralnego Rejestru Danych o IGO (Rejestru IGO). Za realizację działań zaradczych nie są jednak odpowiedzialni myśliwi ani Polski Związek Łowiecki – leży to w gestii wymienionych w ustawie agend państwowych, które mają współpracować w tym zakresie z PZŁ. Co ważne, zwalczaniu na terytorium naszego kraju podlegają na takich samych zasadach IGO stwarzające zagrożenie dla Unii i stwarzające zagrożenie dla Polski.
W myśl nowych przepisów stwierdzenie obecności w środowisku IGO – a dotyczy to zarówno roślin, jak i zwierząt – musi zostać niezwłocznie zgłoszone na piśmie (w formie papierowej lub elektronicznej) wójtowi, burmistrzowi albo prezydentowi miasta właściwemu ze względu na miejsce stwierdzenia obecności danego IGO. Ten przekazuje informację odpowiednim organom, po czym trafia ona do Rejestru IGO.
Wizon amerykański poza listą IGO
W toku konsultacji projektu rozporządzenia w sprawie listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii i listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski pojawiły się postulaty włączenia do tych wykazów wizona amerykańskiego (dawniej norka amerykańska). Zostały one jednak odrzucone, a uzasadnienie było dość pokrętne. Argumentowano, że nowe przepisy wprowadzają dużą liczbę nowych zakazów, procedur i obowiązków, potrzeba więc czasu na ich przyswojenie i dostosowanie się do nich. Aby działania wskazane w ustawie były realne, wyjściowa lista IGO nie może zaś być zbyt rozbudowana. Twórcy projektu tłumaczyli także, że uwzględniono w nim gatunki obce wymienione w dotychczasowym rozporządzeniu z 2016 r., dla których określono co najmniej średni stopień inwazyjności, a wizon nie wpisuje się w te kryteria. Zarazem zapewniono, że „w przyszłości, wraz ze zdobytym doświadczeniem w zwalczaniu IGO (…), planowane są kolejne analizy stopnia inwazyjności poszczególnych gatunków, co będzie stanowić podstawę do podjęcia decyzji dotyczących nowelizacji list”.
Red., Fot. Majna brunatna (Rupendra143/Adobe Stock), sterniczka jamajska (tomreichner/Adobe Stock) i bernikla kanadyjska (svenaw/Adobe Stock)