strona główna

Porady kulinarne Wojtka Charewicza

Co zrobić, żeby mielone były pulchne?

Co zrobić, żeby mielone były pulchne?
Lipiec 21 14:04 2017 Wydrukuj

„Co zrobić, żeby mielone i pulpety z dziczyzny wychodziły soczyste i pulchne? Moje dzieci niezbyt chcą jeść zbite kotlety. Czy pomogłoby np. krótkie obsmażenie mięsa, a następnie włożenie go do piekarnika, by kotlety się upiekły?”.
 
B.

 


 
Tak. Krótkie obsmażenie kotletów, a następnie dopieczenie ich w piekarniku w temperaturze, powiedzmy, 90–95°C może pomóc w tym, żeby wyszły soczyste i pulchne. Ale jeśli przygotowanie mięsa na kotlety było niewłaściwe, to nawet dopiekanie w piekarniku nie pomoże.
 
Podstawową rzeczą w przyrządzaniu kotletów mielonych z dziczyzny, a szczególnie z chudego mięsa sarny lub jelenia, jest to, by zmielonego mięsa nie wyrabiać, nie miesić tak, jak mięsa na kiełbasę, które ma się stać kleiste. Wyrabianie powoduje uwolnienie enzymów trawiennych, a w konsekwencji prowadzi do tego, że mięso nabiera kleistości. Potem w czasie obróbki termicznej zbiega się ono w twardą, suchawą, wiórowatą kulkę. Ot i cała tajemnica. Dlatego zmielone mięso, z którego mają powstać kotlety, mieszamy łyżką (najlepiej drewnianą) z przyprawami – solą i pieprzem – tylko tyle, by składniki się połączyły.
 
Drugi często popełniany błąd polega na dodawaniu do zmielonego mięsa bułki tartej. Albo na mieleniu namoczonej bułki razem z mięsem. Bułka namoczona w wodzie, rosole, wywarze warzywnym lub mleku powinna zostać niezbyt dokładnie rozciśnięta w dłoni na miazgę. I w takiej postaci należy ją dodać do zmielonego mięsa, a następnie wymieszać z nim nie dłonią, tylko łyżką.
 
Wtedy kotlety na pewno będą i soczyste i pulchne.
 
Wojtek Charewicz

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.